piątek, 20 marca 2015

Być na swoim, czyli odnaleźć swoje miejsce na ziemi.

Witajcie.
To nie jest mój pierwszy blog w życiu, jednak tematyka tego typu owszem. Postanowiłam podzielić się z kimś moja pracą którą niedługo zacznę, a mianowicie – budowaniem, ściślej mówiąc adaptacją poddasza.

Mam na imię Magda, lat 26, jeszcze. Obecnie pracuje w korporacji a moim dodatkowym zajęciem jest wizaż co daje mi poczucie spełnienia. Od urodzenia mieszkam w niedużej miejscowości pod Warszawą, nie bójmy się tego słowa, na Wsi. Pięknej wsi z którą dzisiaj wiąże przyszłość.

Mając 20 lat wyprowadziłam się z domu na 1,5 roku, z siostrą głównie ze względu na dojazdy do Warszawy, dość uciążliwe z naszej miejscowości. Szybko wróciłyśmy, ponieważ siostra zrobiła prawo jazdy i mieszkanie w Warszawie nie było już takie niezbędne. Następnie siostra poznała swojego obecnego męża i właśnie jest w trakcie wykończenia swojego mieszkania.

Pomieszkiwałam trochę sama w wielkim mieście jednak z różnych przyczyn wróciłam na stare śmieci z postanowieniem, że już niedługo będę miała coś swojego. Nie urodziłam się wczoraj i wiem jakie realia są w dzisiejszych czasach, kredyty na 30 lat, mieszkania ciasne, pogoń za kasą, brak życia tylko liczy się to aby spłacić tą pożyczkę. Nie miałam wyjścia, zaczęłam szukać swojego celu, aż w końcu wpadłam na pomysł…że zaadoptuje poddasze domu rodzinnego.


O tym jak sie zmieniam i wielu innych rzeczach. Zapraszam na herbatę.






_____________________________________________________________________________
źródło zdjęć: internet, pan google.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz