Dzień dobry,
Ile to juz lat? Aż cztery lata mnie tu nie było! Sama nie mogę uwierzyć, że ten czas tak szybko zleciał, niepostrzeżenie wręcz. U mnie bardzo dużo się zmieniło, dotychczasowej mnie już dawno nie ma, schowała się głęboko i chyba nie chce wyjść. Poczułam ostatnio ogromną chęć pisania, ale takiego rzeczywistego - na papierze. Założyłam dziennik, swego rodzaju pamiętnik w którym zapisuję swoje przemyślenia i układam swoje myśli, które aktualnie mają jakiś spory bałagan.
Rok temu, prawie rok temu wyszłam za mąż. Mężem moim został mój znajomy z czasów licealnych. Niespodzianka nawet jak dla mnie! Mieszkamy w niedużym mieszkaniu zakupionym jeszcze na chwilę przed ślubem, żyjemy trochę beztrosko bez dzieci, z dnia na dzień. Za mną pasmo przygód, pomyłek, przeszkód ale chwil szczęścia i radości. Jestem w tym punkcie swojego życia, o którym marzyłam już od dawna.
Zaczynając tu pisać miałam zaledwie 26 lat. Obecnie dobijam do 32! O zgrozo! Od mojego pierwszego wpisu wszystko się zmieniło.
Nie wiem na jak długo wróciłam, być może na chwilę, ale jestem, witam się z Wami pełna energii i determinacji.
W Polsce panuje koronawirus, u mnie gonitwa myśli.
Wrócę.
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz